niedziela, 29 maja 2011

Pozazdrościłam AURIN :)

Odwiedzając świetny blog http://nocneszycieaurin.blogspot.com/  przyznać się muszę, że troszeczkę pozazdrościłam Aurin jej warsztatów na temat batiku.Wyznając zasadę chcesz i masz ,spełniło się moje chciejstwo.Może troszeczkę w inny sposób ,ale jest.Odwiedzając sh zobaczyłam  owe cudo (za 2zł).

Gdy wróciłam do domu i zaczęłam przymierzać tunikę okazało się ,że jest zupełnie nowa z tyłu przyszyta była szmatka wielkości 40/30.

Z racji mojego wzrostu musiałam obciąć pasek granatu, zbyt mocno skracał sylwetkę.Dodatkowa szmatka przydała się uszyłam z niej rękawki. Jakie było moje zadowolenie gdy odkryłam , że mam już w domu klapki do mojego cuda ( zeszłoroczny prezent od mojej młodszej córki:))



I'm very happy , z zaistniałego faktu:))))))


Ja kupiłam sobie zadowolenie , ale zdaje sobie sprawę ile pracy ,ktoś musiał włożyć w stworzenie takiego cuda.Może kiedyś będzie mi dane uczestniczyć w takich warsztatach jak Aurin:)
Pozdrawiam:)