Pierwsze oznaki , że mamy już jesień mam za sobą. Kiedyś mówiono atak korzonków teraz ładniej nerwobóle.
Ktoś powie może to starość ,ale ja przytoczę słowa Babci Ludwiki "MODA ZIMNA NIE PRZYJMUJE".Tu zgodzę się z nią w 100%.
Za oknem słonko ale wiatr zimny i mam efekt . Ratować trzeba się tradycyjnie termofor , maść i tabletki przeciwbólowe.
Inspektor nadzoru stwierdził , że coś z tym trzeba zrobić i powstało łaciate cudo:)
Do kompletu żeby historia się nie powtórzyła dołączyło body x 2.
Pierwsze powstało z golfu mojego męża ,drugie z bluzki w której nie chodziłam - bo za duża :)
Zbyt wiele nie trzeba było robić, bo rozmiar super na przeróbkę:)
Oto efekt - niedokończony , bo jak zawsze czegoś brakło - GUMKI !! :)
Oto drugie body:) Też niedokończone - przyczyna już znana:))))
MOJE DROBIE PANIE OTWIERAM SEZON JESIENNY:)
UBIERAMY SIĘ JUŻ CIEPŁO:)
UBIERAMY SIĘ JUŻ CIEPŁO:)
Pozdrawiam:)