sobota, 30 kwietnia 2011

Kobalt :)

Kolejna przeróbka ,tym razem inspiracją był model z Burdy 1/2009.  Tej samej co siwa spódnica. Co prawda u mnie wszystko wyszło jak   w lustrzanym odbiciu, bez wykroju bo musiałam zrobić to z istniejącej                         już spódnicy.                                                        Wykrój pogorszył by tylko sprawę.



                        A tak wyglądała przed przeróbką:)  

                                                   
Po zdjęciach widzę,że nie jest oddana intensywność koloru.           Ale naprawdę daje po oczach!:)

9 komentarzy:

  1. Cudne stroje umiesz szyc wogóle że umiesz tak sobie wszystko przerobić to super,mi jak cos juz nie pasuje to wszystko wydaję bo nie mialabym cierpliwosci do przerabiania:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wygląda po przeróbce ta spódnica. Ja tez się bawię w takie przeróbki i wiem ile to pracy nie raz z tym jest. Łatwiej uszyć coś od początku z nowego materiału. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak,tak to ananasowate u mnie na blogu to jest własnie lilia,ale chyba zmarzła bo zrobiła sie jakas taka poszarzała ,może jeszcze odbije nie wiem, jak rozkwitnie to zrobię zdjecie i pokaze,ale mam takie przeczucie że ni zakwitnie przez ten przymrozek:(No cóż moze inne kwiaty zakwitną:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh, yeah! A very cool piece with a wonderful color, you did a nice job with that skirt, now it is more elegant. Could you make an outfit with it for an idea??

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny kolor i super pomysł, o wiele lepiej wygląda. Super!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam takie przeróbki :) fantastyczny kolor

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajnie wyszła i kolor super, u mnie czeka taka kobaltowa ale się zebrać coś nie mogę do przeróbki

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniale Ci to wyszło:)To duża umiejętność widzieć potencjał tkwiący w ubraniach i wyciskać z nich coś ładnego.p.s.Uwielbiam taki kolor!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna, uwielbiam pliski i taki kolorek:)

    OdpowiedzUsuń