poniedziałek, 30 maja 2016

MORO

Płaszcz moro uszyłam jakiś czas temu .
Swój chrzest bojowy już przeszedł.
Nosi się super a wygląda rewelacyjnie:)))



Całość wygląda tak:)))
Podszewka oczywiście różowa:))))



Pozdrawiam :)))))

2 komentarze:

  1. To sie nazywa płaszcz z niespodzianka :) Ta fuksjowa podszewka dodaje charakterku.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i wyszedł super płaszczyk:)

    OdpowiedzUsuń