Tak mi się wydaje:) Stary długi płaszcz który do niczego już mi nie pasował ,stał się świetną kurteczką:)
Z dwurzędowego chomąta (tak mówiła moja babcia na coś niewygodnego -jest to rodzaj jarzma używanego do zaprzęgania zwierząt pociągowych ) przeistoczył się w świetną kurtkę wiosenną na chłodniejsze dni :)
Tak było :(
A tak jest teraz:)
Szalik powstał ze spodni od piżamy które się podarły przy pierwszym włożeniu (satyna , jeśli ktoś miał takie to wie o co chodzi:) )
Świetnie wyszło,a wyglądało tak żałośnie.
Warto jednak coś tam sobie zchomikować:)
Pozdrawiam:)
Kurteczka świetna bo płaszcz faktycznie nie wyglądał najlepiej.Fajny pomysł z tą apaszką(szalikiem)rewelacja jak można zrobić cos fajnego z mniej fajnego:)A co do moich jajek to podam ci link najlepiej tam pokazuja jak je zrobić:)http://swiatpasji.pl/kreatywny/bombka-ala-karczoch/
OdpowiedzUsuńto akurat jest do bombki ale ja robilam według tego a tu znalazłam na jajko
http://swiatpasji.pl/kreatywny/jajka-ala-karczoch/
miłego robótkowania:)pozdrawiam:)
What a great idea! This is a wonderful way to alter a sad sleeping coat in the closet to find a piece very easy to use. The "touch" of the scarf-pajamas is amazing! Wonderful!
OdpowiedzUsuńFajnie Ci wyszła kurteczka. Moja babcia też tak mówiła chomonto heh :) Zrobienie szalika ze spodni od piżamy świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńjesteś genialna z tymi przeróbkami:) z czegoś porzuconego w kąt potrafisz zrobic coś naprawdę fajnego:) jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuń